Bardzo lubię drobiowe żołądki. Ten smak został mi zaszczepiony już w dzieciństwie, gdzie maminy rosół obowiązkowo zawsze był z ich udziałem - pyszne, mięciutkie żołądeczki zawsze mi smakowały. Jednak mają one o wiele więcej zastosowań, niż tylko "przyprawa" do rosołu. Można z nich np. zrobić taki sosik - wspaniale smakuje i z ryżem i z ziemniakami. Żołądki gotują się długo, ponieważ potrzebują właśnie takiego czasu, by rozpływały się w ustach.
- 500g drobiowych żołądków
- 1 biała, nieduża cebula
- 3 łyżki oleju
- 1 średniej wielkości marchewka
- 600ml bulionu (wywaru, rosołu, etc.)
- pęczek koperku
- ok. 70 ml słodkiej śmietanki 12% lub 18%
- 1 płaska łyżka mąki pszennej
- 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
- sól, pieprz do smaku
Żołądki opłukać pod bieżącą wodą, dobrze oczyścić i pokroić w paski, odłożyć.
Cebulę obrać i drobno posiekać, obraną marchewkę pokroić w kostkę, w garnku rozgrzać olej, włożyć cebulę i marchewkę i smażyć chwilę razem, aż całość się zeszkli. Dodać pokrojone żołądki i smażyć, mieszając, aż mięso nie będzie surowe, wtedy też wlać bulion, przykryć garnek i gotować na średnim ogniu 1-1,5 godziny.
Po tym czasie zmniejszyć ogień do minimum. Koperek posiekać. Śmietankę zmiksować blenderem z końcówką ostrza z obiema mąkami (by z pszennej nie zrobiły się grudki), wlać do garnka i mieszać, podgrzewając, aż całość zgęstnieje, na koniec dodać posiekany koperek.
Przygotowany sos podawać z ziemniakami lub ryżem.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz