Pieczone bataty odkryłam dzięki mojej siostrze - Oli, która poczęstowała nas kiedyś pysznymi, aromatycznymi ziemniaczkami wprost z piekarnika. Takie bataty zasmakowały mi na tyle, że w pewnym momencie jadłam je kilka razy w tygodniu i nadal bardzo chętnie do ich wracam. Frytki batatów to fajna alternatywa dla pieczonych połówek i zarazem świetny dodatek do obiadu (no i mniej kaloryczny, niż tradycyjne frytki z oleju).
- 1-2 bataty (jeśli mają być dodatkiem do obiadu dla 2 osób, wystarczy 1 duży, jeśli samodzielną przekąską, można użyć 2 batatów)
- suszony rozmaryn
- sól
- oliwa lub olej
Bataty obrać i pokroić w słupki o grubości ok. 7x7mm, włożyć do miski, wlać niewielką ilość oliwy i wymieszać dłońmi do momentu, aż ziemniaki pokryją się tłuszczem. Rozłożyć je równomiernie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, oprószyć solą i suszonym rozmarynem.
Piekarnik nagrzać do 190°C góra/dół z termoobiegiem. Wstawić blachę z batatami do nagrzanego piekarnika na środkową półkę i piec, aż zmiękną i zaczną się rumienić, czyli ok. 35-45 minut. Podawać od razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz