Tę sałatkę postanowiłam zrobić jako odskocznię od wiecznie deserowego wykorzystania truskawek. Nie mówię, że truskawkowe desery są złe, ale ileż można na okrągło jeść eton mess i galaretkę z owocami? :) Zamiast sera Halloumi możecie użyć zwykłego, niewędzonego oscypka albo położyć surowy (nie usmażony) Brie lub Lazur - jeśli chodzi o ten składnik to obowiązuje pełna dowolność :) Przepis na tę sałatkę znalazłam w książce Jamiego Olivera "Jamie at Home" (mam ją w oryginalnej wersji językowej).
- 200g świeżych truskawek
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżki ciemnego sosu na bazie czerwonego octu winnego
- sól, pieprz
- kostka (ok.200-250g) sera Halloumi
- mix sałat (u mnie rukola, roszponka, sałata masłowa i czerwona kędzierzawa oraz młoda botwinka
- kilka listków świeżej bazylii i mięty
- opakowanie szynki Speck (lub szwarcwaldzkiej) - ok. 150g
Truskawki umyć, odszypułkować i pokroić na połówki, wymieszać z oliwą, sosem z octu winnego, szczyptą soli i pieprzu, odstawić. Sałaty umyć i dokładnie osuszyć, poukładać na talerzach.
Ser pokroić w plasterki o grubości 0,5cm, do jednej strony plastra przyłożyć listek bazylii. Rozgrzać mocno patelnię i kłaść ser listkami do dołu, smazyć na złoto z obu stron, zarumieniony ser rozłożyć na sałacie. Poukładać też porwaną w kawałki szynkę i rozłożyć truskawki, polać całość sosem, który powstał z owoców. Udekorować listkami mięty i podawać od razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz